poniedziałek, 23 lipca 2007

Wywiad środowiskowy


W niniejszym numerze gościem jest „Pani Ściana”, którą to zapewne często mijacie pędząc za swym życiem:

(DN) - Witamy serdecznie czy zechciałaby Pani udzielić odpowiedzi na kilka mniej lub bardziej niż mniej istotnych pytań?

(PŚ) - Bardzo chętnie, aczkolwiek nie przywykłam do tego typu zajść …

(DN) - Tak więc zaczynajmy… Krążą pogłoski, iż jest Pani jedną z najstarszych rangą ścian, jakie stoją murem na tym terenie… czy to prawda?

(PŚ) - No cóż, stawia mnie pan pod ścianą, ale odpowiem, że to nie plotki, bo razem z Ceglinką, którą to pragnę z tego miejsca serdecznie pozdrowić, stoimy na czele weteranek w tym mieście.

(DN) - No fakt faktem nie da się ukryć, że przydałaby się Pani delikatna renowacja…

(PŚ) - Od 29 lat się o to doprosić nie mogę, ale ostatnio wiem z dobrych źródeł i powiem panu w zaufaniu, że niejaki Edmund z fundacji „Podaruj Ścianom Słonecznik” oraz Pani Lukrecja z Firmy „Nowy Zaścianek” zdeklarowali się zasponsorować mi lifting. Jednak nie może się to odbyć bez udziału współmieszkańców, do których z tego miejsca serdecznie apeluję aby wysyłali przelewy gotówkowe na konta ww. stowarzyszeń z dopiskiem „Ratujemy Ściany”!

(DN) - Miło słyszeć, że jest jeszcze ktoś, kto przejmuje się Waszym opłakanym stanem, zwłaszcza bezinteresownie, a co do niego to widzimy, że jest pani pomyziana przeróżnymi sloganami oraz masą wszelakich przekleństw i hasełek. Co Pani na to?

(PŚ) - Ech… (delikatna frustracja) bardzo nie lubię, jeżeli na łamach mojej cery jakieś osoby z reguły analfabeci wyrażają swoje poglądy polityczne, niemniej drażnią mnie też wybazgrane na szybkiego wszelakiej maści przekleństwa oraz jakieś bohomazy mylnie uznawane przez większą cześć populacji za graffiti, a nie mające tak naprawdę z nim nic wspólnego.

(DN) - I tym oto właśnie jakże bardzo przemiłym akcentem pragniemy zakończyć pierwszy a zarazem nie ostatni odcinek z cyklu „Wywiad Środowiskowy”. Nie pozostaje Nam nic innego jak życzyć Pani szybkiej rekonstrukcji i otrzymania wymarzonego pigmentu!!

(PŚ) – Ja też dziękuje i pozdrawiam serdecznie wszystkich czytelników „Dobrej Naszej” bez względu na płeć, wiek, rasę, wyznanie, poglądy polityczne, ulubiony kolor i rozmiar buta…

Brak komentarzy: